Dokonaliśmy pozornie niemożliwego..... do domu zdominowanego przez naszą piękną Azjatkę Megi, sprowadziliśmy nowego mieszkańca - rudzielca o imieniu Rudolf. Po pełnych napięcia pierwszych 2 tygodniach, kiedy to Rudi mieszkał w łazience, teraz mamy prawie sielankę z naciskiem na prawie....... Sytuacja w każdym razie dynamiczna, rozwija się na bieżąco :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz